Zełenski: Rusza międzynarodowe śledztwo ws. rosyjskiego ataku w Nowej Kachowce

Dodano:
Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy Źródło: Facebook
Międzynarodowy Trybunał Karny rozpoczyna śledztwo ws. rosyjskiego aktu terrorystycznego w elektrowni wodnej Kachowka – poinformował Wołodymyr Zełenski.

Zdaniem prezydenta Ukrainy, przedstawiciele MTK powinni "na własne oczy zobaczyć, że rosyjscy okupanci kontynuują ostrzał terenów zalanych w wyniku ataku terrorystycznego", podczas gdy trwa tam ewakuacja.

– Już pierwszego dnia po katastrofie prokurator generalny Ukrainy skierował do Międzynarodowego Trybunału Karnego stosowny apel o zbadanie tej katastrofy. I prace już się rozpoczęły. Przedstawiciele międzynarodowego wymiaru sprawiedliwości widzą na własne oczy konsekwencje tego rosyjskiego ataku terrorystycznego i wiedzą, że rosyjski terror trwa. Trwa z najbardziej cynicznym ostrzałem zalanego terytorium, terytorium ewakuacji – powiedział Wołodymyr Zełenski w najnowszym wystąpieniu, udostępnionym w nocy z niedzieli na poniedziałek na portalu społecznościowym Facebook.

Wybuch tamy w Nowej Kachowce

Inwazja zbrojna Rosji na Ukrainę trwa od 474 dni. Wysadzona 6 czerwca zapora miała wysokość 30 m i długość 3,2 km. Została zbudowana w 1956 r. jako część Kachowskiej Elektrowni Wodnej. Znajdujący się przy niej Zbiornik Kachowski zaopatruje w wodę anektowany przez Rosję Półwysep Krymski oraz elektrownię jądrową w Zaporożu, która również jest pod kontrolą sił rosyjskich.

W wyniku eksplozji zniszczona została przeprawa drogowa przez Dniepr oraz część elektrowni, co doprowadziło do niekontrolowanego odpływu wody ze Zbiornika Kachowskiego i zalania miejscowości leżących w dolnym biegu rzeki po obu jej brzegach, w tym części Chersonia.

Mychajło Podolak, doradca szefa Kancelarii Prezydenta Ukrainy, obwinił o to co się stało 205. Brygadę Strzelców Zmotoryzowanych Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej, która od dłuższego czasu stacjonowała w rejonie Nowej Kachowki, będącej pod okupacją Moskwy od pierwszych dni inwazji.

Rzecznik prasowy Kremla Dmitrij Pieskow odrzucił ukraińskie oskarżenia, twierdząc, że to Ukraińcy dokonali dywersji, której głównym celem miało rzekomo być odcięcie okupowanego od 2014 r. Krymu od dostaw wody. Prezydent Wołodymyr Zełenski kategorycznie zaprzeczył, że zapora była "podkopywana" poprzez ostrzał armii ukraińskiej. Jego zdaniem, to "fizycznie nierealne".

Źródło: Facebook / TVN24
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...